Tyle miesięcy oczekiwań i wypatrywania wymarzonych opiekunów... Warto było, bo właśnie dziś się spełniło:-) Mam cudownych opiekunów i domek w Bytomiu:-) 31.01.2020
Witam mam nazywam się Bruno, jestem średniej wielkości, młodziutkim psem w typie rasy amstaff.
7 lipca 2019 roku, kiedy to do schroniska dotarło zgłoszenie o rzekomym wyrzuceniu mnie z auta przy ul. Wolności. Trafiłem tu bardzo szczupły, mam problemy alergiczne ze skórą, które objawiają się rumieniem na ciele. A na mojej szyi wisiała ciężka obroża typu kolczatka. W schronisku zjawiły się trzy osoby twierdzące, że są moimi właścicielami. Oczywiście wszyscy mi są dobrze znani, lecz który tak naprawdę jest w stanie sprawować nade mną odpowiednią opiekę Schronisko wraz z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami, będzie tego dochodziło. Jestem bardzo grzeczny, pozytywny, nie lubię samotności, bardzo mnie cieszy towarzystwo człowieka. W szczególności tego, który okazuje mi dużo ciepła i chęci do zabaw, czy nawet chwilę dla uspokojenia. Niestety do momentu gdy moja sprawa nie zostanie wyjaśniona jestem zmuszony tu pozostać. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie.
https://photos.app.goo.gl/5PrL8sdDp1E6cZMp9