Zakochała się we mnie pewna rodzina z Zabrza :-) 25.01.2021
Po tym jak znalazłam dom, moja właścicielka ze względu na pogarszający się jej stan zdrowia postanowiła na własną rękę poszukać mi nowego domu. Niestety moja dotychczasowa właścicielka nie poinformowała schroniska o tym, że zmieniłam właścicieli jak i adres zamieszkania, do momentu kiedy przestali odbierać telefony, zerwali całkowicie kontakt. 24 grudnia okazało się, że została porzucona w okolicach Areny w Gliwicach. Znalazła mnie pewna Pani, która zabezpieczyła mnie tego dnia, a później powiadomiła schronisko. I tak wróciłam do Psitula :-( 25.12.2020
Mam rodzinę z którą zamieszkam w Rudzie Sląskiej :-) 25.08.2019
Dzień dobry, nazywam się Hedra. Jestem średniej wielkości, kilkuletnią sunią.
19 maja 2019 roku w naszym domu przy ul. Lompy doszło do strasznej awantury między naszymi właścicielami,
woń alkoholu, ale krew też się pojawiła. Było nieciekawie, a w tym wszystkim nasza roztrzęsiona trójka. Niebawem pojawiło się mnóstwo ludzi w domu, jedni na czerwono ubrani - wzięli naszą właścicielkę. Drudzy zaś na niebiesko - zabrali naszego właściciela. A do nas na samym końcu jak już nastała dłuższa chwila przyjechał pracownik schroniska z inspektorem TOZ-u. Obydwoje świetnie pamiętali adres i całą rodzinę, nawet każdego z nas po imieniu wołali do siebie. Pierwszy dzień w schroniskowym boksie - KOSZMAR. Na szczęście każdy kolejny wycisza nasze wewnętrzne przerażenie. Teoretycznie nie pokazuję po sobie, że się czegokolwiek obawiam, ale to nie jest prawda. W domu były kłótnie, krzyki, rzucanie rzeczami. Ja w obronie szczekam na wszystko i wszystkich, bo tylko to przychodzi mi na myśl. Nie jestem agresywna, najzwyczajniej w świecie się boję. Moi właściciele nie zrobili przy mnie nic, załatwialiśmy się w domu, a jak udawało nam się uciec z domu to na dworze. Choć chodzenie na smyczy całkiem dobrze mi wychodzi. W tym roku TOZ zadbał o to bym nie miała więcej szczeniąt, warunki miały się poprawić. No ale niestety, skończyło się tak jak widocznie miało się skończyć.
Potrzebuję domu, prawdziwego domu. Pełnego miłości, troski, odpowiedzialności, cierpliwości! Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałam również zabezpieczona przed kleszczami, a także zaczipowana