U nas wszystko dobrze, po tych paru miesiącach zaczynam pokazywać, jaka jestem na prawdę. Jest cudowna, grzeczna i bardzo bardzo posłuszna. Najbardziej się cieszy, jak możemy wyjść we trójkę na spacer.. Wtedy puszczamy ja ze smyczy i zaczynamy się nawzajem gonić i uciekać sama zabiera z ziemi patyki i nosi że sobą, żeby jej rzucić. Potrafi też zaczepiać w domu, żeby trochę się powygłupiać. Udaje, że chce nas gryźć, ale nigdy nam nie zrobiła krzywdy bardzo bardzo zmieniła nasze życie. Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli powiększyć nasze grono o jeszcze jednego pieska. Parę tygodni temu przeszliśmy lekki horror bo musieliśmy ja zostawić u weterynarza na prześwietlenie i moje serce pękało przez pół dnia, a za tydzień czeka nas wycinanie 3 guzków,ale damy radę. Pozdrawiamy z Hertusia
11.09.2019