Po spacerkach przed-adopcyjnych pokochali mnie moi nowi opiekunowie z wzajemnością ma się rozumieć :-) Zamieszkałem w Katowicach:-) 14.03.2019
Witam mam na imię Rico, jestem małym, młodziutkim, nieco wycofanym psem. Moja historia ze schroniskiem zaczęła się 11 lutego 2019 roku. Zostałem przywiązany do płotu schroniska z kartką ze swoim imieniem. Ku zdziwieniu pracowników byłem ledwo po wizycie u fryzjera. Generalnie na początku od każdego człowieka trzymam się na dystans, dopiero po chwili jestem gotów podejść ale wszystko obserwuję. Nie robię nikomu krzywdy ale to nie znaczy, że się nie boję. Psiaki w moim wieku są niespokojne, przejawiają różnorakie zapotrzebowania. A ja w tym wszystkim jak we mgle, pytanie czy tak mnie paraliżuje stres? Czy po prostu nie miałem możliwości bycia szalonym podrostkiem? A może taki już jestem. Potrafię ładnie chodzić na smyczy, nie grymaszę też jeśli przyjdzie mi zostać samemu w pomieszczeniu. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany. Jestem już po zabiegu kastracji.