Zamieszka że swoją Panią w mieszkanku w Zabrzu :-) 09.12.2018
Cześć, mam na imię Kora. Jestem małą, kilkuletnią, bardzo atrakcyjną sunią. 12 listopada 2018 roku do Inspektoratu TOZ-u dotarło zgłoszenie, które przedstawiało mnie jako psa wychudzonego, przetrzymywanego w bardzo złych warunkach. Inspektorzy już przy wychodzeniu z auta, zauważyli jak biegnę sama w ich stronę. Jeszcze nie byli pewni czy jestem tym samym psem ze zgłoszenia. Poszukiwania mojego miejsca zamieszkania nie trwały zbyt długo, otóż sama zaprowadziłam panią inspektor pod mój dom. Zobaczyły tam bardzo zaniedbany teren posesji na którym mieszkałam. Odchody, rozwalone budy, brak jedzenia oraz wody. Obgryziony płot, przez który udało mi się przedostać na zewnątrz posesji. I tak funkcjonowałam na co dzień. Okazało się, że moi właściciele są w rozjazdach, rzadko są w ogóle w domu. Ja niestety w swoim krótkim okresie życia wydałam już na świat szczeniaki. Oczywiście właściciele w dniu przeprowadzenia interwencji otrzymali informację o tym, gdzie obecnie się znajduję. Natomiast na chwilę obecną nikt się nie zjawił. Czyżbym ich na tyle nie interesowała. Jestem, grzeczną, spokojną, ułożoną suczką. Wciąż szukającej miłości, może w końcu uda mi się znaleźć tą prawdziwą. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałam zaczipowana. Do adopcji mogę trafić po zabiegu sterylizacji.