Mam nową rodzinę w Zabrzu i domek z ogrodem :-) 05.05.2019
Witam mam na imię Roni, jestem małym, kilkuletnim psiakiem. Moja przygoda że schroniskiem zaczęła się 18 lipca 2018 roku, przy ul. Feliksa Goły ulegałem wypadkowi z miejsca zdarzenia zostałem zawiedziony do kliniki weterynaryjnej, okazało się, że konieczna była osteosynteza mojej prawej kończyny. Do tego kołnierz i bolące zastrzyki. Oj nie było miło. Jak widziałem pielęgniarzy zbliżających się do mnie, miałem ochotę uciekać. Na szczęście ten etap już za mną. Mieszkam w boksie z sunia, która miała podobne przeżycia co ja. Świetnie się dogadujemy. Jestem raczej spokojny i ułożony. W tym momencie nieco niepewny ale jest to zrozumiałe. Liczę na domek, w którym będę nie tylko bezpieczny ale też kochany przez wszystkich członków rodziny. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zabezpieczony przed kleszczami. Czekam...
Witam,
Na wstępie chciałbym bardzo podziękować za zajęcie się mną, gdy tego najbardziej potrzebowałem, za opiekę, rehabilitację, za danie mi nowej szansy.
Od 10 dni jestem w nowym domku z ogrodem i bliskim sąsiedztwem lasu, który odwiedzam każdego dnia. Jest mi tu naprawdę dobrze, sprawuję się znakomicie, mam świetne zabawki, z którymi niemalże się nie rozstaję. Ponadto uczę się nowych języków ;-)
Pozdrawiam serdecznie,
Roni
17.05.2019