Moja nowa rodzina mieszka w Paniówkach i ma dom i ogród:-) 16.02.2019
Witam, mam na imię Huna. Jestem młodziutką (ur. styczeń 2018 roku), średniej wielkości sunią w typie rasy husky siberian. 21 czerwca 2018 roku przeprowadzono interwencje przez inspektorów TOZ-u, w wyniku której zostałam odebrana właścicielom ze względu na nieodpowiednie warunki. W czasie interwencji byłam pod opieką -letniego dziecka, które biło mnie, ponieważ się załatwiłam na balkonie. Po wykonaniu badań w klinice weterynaryjnej, okazało się, że nie do końca dobrze pracuje moja trzustka.
Niestety muszę być na ścisłej diecie, która dla niektórych ludzi może być nieco kosztowna. Ponadto jestem sunią mocno wycofaną, w tak młodym wieku przeżyć takie przykre rzeczy.. Mam ograniczone zaufanie, w stosunku do psów w znacznym stopniu łatwiej jest mi się odnaleźć, choć nie wszystkie toleruję. Będę potrzebowała opiekunów doświadczonych, którzy będą wiedzieli jak mną się zająć, pozwalając przy tym poczuć bezpieczeństwo, brakującego mi w moim dotychczasowym domu. Chyba za bardzo nie mam szczęścia by znaleźć odpowiedni dom dla siebie. Jestem wulkanem energii - to zapamiętaj! Każdy pies będzie sprawiał problemy- jeśli jego potrzeby nie zostaną spełnione. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na mój temat zadzwoń do schoniska pod tel.: (32) 271-47-97, lub drogą mailową : schronisko_zabrze@wp.pl.
Dzień dobry!
Meldujemy, że u nas wszystko w porządku:) Ze zdjęć, które przesyłam można wywnioskować, że Hunia głównie śpi, ale nie do końca tak jest. Po prostu, jak każde "dziecko", kiedy śpi jest najgrzeczniejsza, dlatego warto wtedy sięgać po telefon i uwieczniać te chwile:) Monitorujemy jej stan zdrowia, poddając ją rutynowym badaniom krwi. Przyjmuje suplementy wspomagające trzustkę, jest w dobrych rękach naszego pana weterynarza.
Huna sporo czasu spędza na podwórku i w sadzie, gdzie towarzyszy nam w pracach ogrodniczych. Z naszym domowym kotem jest już wyraźnie lepiej niż na początku. Sypiają już w jednym pokoju (oboje z nami) bez żadnych awantur:) Hunia za bardzo się nim nie interesuje, a kocurek czasami tylko zaznacza "burczeniem z głębi brzucha", że on tu był pierwszy.
Od kiedy pogoda jest już iście wiosenno-letnia często przyjmujemy gości, zazwyczaj z dziećmi w różnym wieku. Huna świetnie się z nimi dogaduje i jest skora do zabawy. Bardzo nas to cieszy, bo sami spodziewamy się mniej kudłatego, nowego członka rodziny (Basia jest w 15 tyg ciąży).
Ślemy pozdrowienia i uściski!
29.05.2019