Ma rodzinę w Rudzie Śląskiej :-) 28.07.2018
Witajcie mam na imię Rusty, jestem jedynym chłopakiem wśród całego rodzeństwa. Na świat przyszedłem w okolicach kwietnia 2018 roku. Natomiast 5 czerwca 2018 roku zostaliśmy przewiezieni do schroniska. Interwencja miała miejsce przy ul. Osiedleńczej, gdzie w pobliskim ogródku sąsiedzi umiejscowili już jakiś czas temu stertę drewna do palenia. I właśnie w środku tej sterty drewna znajdowałem się ja z siostrzyczkami. Mama co chwilę zostawiała nas, ponieważ szukała czegoś do jedzenia, by była w stanie nas wykarmić. Podczas interwencji tylko ja wyszedłem na przeciw ludziom. Moje siostry bardzo się bały, musiałem jako ten jeden męski rodzynek pokazać, że je obronię, gdyby groziło im niebezpieczeństwo. Na szczęście nie musiałem udowadniać jaki jestem dzielny, wszystko dobrze się skończyło. Jednakże happy end będzie dopiero wtedy, gdy każda moja siostrzyczka łącznie ze mną znajdziemy kochające, odpowiedzialne domy. Bardzo lubię być w centrum uwagi, mimo iż jestem największy :)
Lubię jeść i dużo się bawić. Spróbuj za mną nadążyć :) Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie, zostałem również zaczipowany, a kiedy podrosnę schronisko zapłaci za moją kastrację. Polecam się do adopcji.
Warto wiedzieć przy adopcji szczeniaczka: Przedszkole dla szczeniąt - Jest to miejsce, w którym szczenięta mogą się bezpiecznie bawić z rówieśnikami oraz poznawać różnych ludzi, przedmioty, dźwięki. Zajęcia te wspomagają rozwój młodych psów. Jest to forma kursu stworzona specjalnie dla właścicieli szczeniąt, by mogli zapewnić swoim podopiecznym optymalny rozwój i pomóc im wyrosnąć na radosnych i niekłopotliwych towarzyszy rodziny.