Zamieszkał w Holandii :-) 16.07.2018
Dzień dobry, na imię mam Pimpek. Jestem młodziutkim (ok. rocznym), bardzo grzecznym, niesamowicie ruchliwym pieskiem. 25 kwietnia 2018 roku została przeprowadzona interwencja przy ul. Legnickiej przez Inspektorów Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami. Podczas interwencji zobaczono w jakich warunkach mieszkam z moimi właścicielami. Dniami i nocami siedziałem przywiązany do kaloryfera! Nie miałem swobody biegania po mieszkaniu. Według opinii zebranej od świadków, moi właściciele wyrzucali mnie nad ranem przez okno, bym mógł się wybiegać, biegałem oczywiście bez nadzoru. Niejednokrotnie z mojego powodu mogło dojść do wypadku komunikacyjnego. Właściciele zarzekali się w kwestii wykonania obowiązkowych szczepień, oraz ograniczenia spożywania alkoholu. Obiecali też, że nie będę już przywiązywany do kaloryfera, a spacery zawsze odbędą się pod nadzorem właściciela, który będzie prowadził mnie na smyczy. Niestety żadna z obietnic nie została spełniona.
Dzisiaj mam towarzystwo, biegam sobie po wybiegu, zakochałem się w dwóch suniach ze swojego boksu. Uczę się innego życia. Potrafię ładnie chodzić na smyczy, jak się okazało. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany oraz zabezpieczony przeciwko kleszczom. Do adopcji będę gotowy po zabiegu kastracji. Bardzo pragnę normalnego, kochającego, domowego zacisza, w którym pozostanę szczęśliwie do ostatniego dnia swojego życia. Czekam na to bardzo....