Dżeki znalazł prawdziwy domek w Zabrzu:)
10-10-2018
Dzień dobry, mam na imię Dżeki. Jestem małym, młodziutkim, grzecznym pieskiem. Do schroniska zostałem przyprowadzony 10 kwietnia 2018 roku, przez matkę mojego właściciela, która na wstępie zaczęła kłamać, że znalazła mnie blisko miejsca swojego zamieszkania. W czasie rozmowy, pracownik poinformował o możliwości przeprowadzenia wywiadu środowiskowego w celu potwierdzenia jej prawdomówności. Po chwili usłyszeliśmy, że mój pan trafił do więzienia, był bezdomny. Pani ma astmę oraz alergię przez co nie może podjąć nade mną opieki. Szkoda tylko, że nie zadbali o mój komfort. Od czubka nosa po sam ogonek wędrowały, drażniąco ogromne stada pcheł, które podrażniły w znacznym stopniu moją skórę wywołując ubytek włosów. Cechuję się raczej spokojem, w stosunku do psów bywam ostrożny może nie pałam do nich sympatią, ale jestem w stanie z nimi żyć w zgodzie. Jednakże wolałbym być jedynakiem, nie lubię dzielić się uwagą i pieszczotami z innymi. Potrafię ładnie chodzić na smyczy, a zostawanie
samemu w pomieszczeniu nie powinno sprawiać większych problemów. Posiadam komplet szczepień, zostałem odpchlony, odrobaczony oraz zaczipowany. Do adopcji mogę trafić po zabiegu kastracji.