Odebrana przez właścicielkę :-) 09.04.2018
Dzień dobry, nazywam się Tajka. Jestem małą sunią w podeszłym wieku. 27 marca 2018 roku, zostałam przywieziona do schroniska przez Policjantów z II Komisariatu Policji, po tym jak moja właścicielka została zabrana do szpitala psychiatrycznego. I choć minęło już kilka dni od pierwszego dnia kiedy tu trafiłam, to i tak nie potrafię się odnaleźć. Tęsknię za moją panią, przeżyłyśmy tyle czasu ze sobą, byłam przyzwyczajona do życia z nią. Nigdy wcześniej nie byłam w takim miejscu jak to. Nie ma tu nic, co by przypominało mój domek. Ani mojej własnej miseczki, ani kocyka, ani zapachu. Do tego otaczają mnie sami obcy ludzie, nikogo tutaj nie znam. Nie jestem sama, bo mieszkam z innymi psami. Całkiem dobrze się dogadujemy. Chodzimy na wybieg albo na spacerki z wolontariuszami. Mimo tego, ja dalej tęsknię, jestem taka nieobecna, myślami wciąż blisko mojej Pani... Mam ogromną nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała powód, który skłoni mnie do beztroskiego uśmiechu na pyszczku. Posiadam aktualne szczepienie i odrobaczenie. Zostałam również zaczipowana. Do adopcji będę gotowa po zabiegu sterylizacji. Wciąż czekam…