Znalazła rodzinę w Żorach :-) 31.01.2019
Dzień dobry, mam na imię Donna. Jestem dużą, młodziutką, nieco ostrożną w okresie zapoznawczym sunią. 24 marca 2018 roku przywieziono mnie z interwencji z ul. Krakowskiej, gdzie zastano mnie przywiązaną do opony na podwórku. Pracownicy schroniska są przekonani o tym, że uczyniła to moja właścicielka, ponieważ to nie pierwszy raz, jak próbowała się mnie pozbyć. 18 marca 2018 roku okłamała pracowników schroniska, zgłaszając mnie jako bezdomnego psa błąkającego się po ul. Krakowskiej. Bez względu na to, co skłoniło moją właścicielkę do tak lekkomyślnego czynu. Tak się nie postępuje z członkiem rodziny. Pozbyła się ona problemu, jak wielu ludzi pomyślała, że chyba lepszym rozwiązaniem będzie, bym trafiła do schroniska. Jednakże sprawy wyglądają inaczej, nie z każdym człowiekiem chcę współpracować. Nie do końca pozytywnie witam swoich pobratymców. Bardzo silna ze mnie dziewczynka, dlatego też nie każda osoba nade mną zapanuje. Jestem nauczona do mieszkania w warunkach mieszkalnych. Gdybym od początku dorastała u boku osób, którym mój los nie byłby obojętny, pewnie byłabym też innym psem. Kto wie może nawet psim ideałem, ja wierzę, że jeszcze mam taką szansę. Jednakże potrzebuję tym razem odpowiedzialnych, dobrych, kochających ludzi, którzy nigdy mnie nie potraktują w zły sposób. Posiadam aktualne szczepienie i odrobaczenie. Zostałam również zaczipowana, a także wysterylizowana. Proszę, daj mi szansę na bycie kochanym psem...