Mam rodzinę w Bytomiu :-) 04.01.2020
Witam, nazywam się Max. Jestem średniej wielkości, młodziutkim, bardzo energicznym psiakiem. 23 marca 2018 roku zostałem odebrany właścicielowi po przeprowadzonej interwencji przy ul. Szybowej przez inspektorów TOZ-u. Powodem odebrania była stosowana wobec mnie przemoc oraz zbyt krótkie spacery. Niestety właściciela przerosło to, jak bardzo żywiołowym psem jestem. Brak odpowiedniego wybiegu, a także nieodpowiednie podejście sprawiło, że nie reagowałem na swojego Pana nazbyt miło. Wręcz się go bałem, próbowałem odstraszyć zębami, ale to nic nie pomagało. Na pewno będę potrzebował ludzi, którzy prowadzą aktywny tryb życia albo chociażby zapewnią mi raz dziennie porządne wyjście, dzięki któremu będę mógł "paść na podłogę" ze zmęczenia z uśmiechem na pyszczku. Mam nieco ograniczone zaufanie do mężczyzn, ale chyba, póki co jest to zrozumiałe. Każdego dnia pracuję nad tym, by złe wspomnienia wyciszyć, bo wiem, że jeśli do tego nie dojdzie to, zostanę tu na zawsze. A ja chciałbym kochać i być kochanym. Jestem w trakcie uczenia się poprawnego poruszania się na smyczy. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany, a także po zabiegu kastracji. Proszę o dom...