Trafiła do swojej nowej rodzinki w Zabrzu), będzie mieszkać z adoptowanym od nas - Juniorem i Samolotem :-) 28.04.2018
Dzień dobry, na imię mam Figa. Jestem małą, młodziutką (ok. roczną) sunią.
W schronisku zamieszkałam 20 marca 2018 roku, po przeprowadzonej przez Inspektorów TOZ interwencji przy ul. Osiedleńczej. Byli wstrząśnięci warunkami naszego bytowania, dom był w ogólnym nieładzie, wszędzie widoczne były puste butelki po alkoholu, wszędzie walające się niedopałki papierosów, nasze odchody. Właścicielka miała od miesiąca problemy z chodzeniem, dlatego też albo byliśmy wypuszczani z mieszkania albo przesiadywaliśmy dniami i nocami w domu. Niestety na świat wydałam już kilka szczeniąt, ponieważ nie byłam sterylizowana ani nie było to w planie mojej właścicielki. Cezar, z którym mieszkałam również nie był kastrowany. Razem z nami mieszkał nasz syn Bobi, dla którego to też nie był najlepszy start w życiu. Nasza pani miała duży problem z alkoholem, a co za tym idzie jej goście również. Byli to różni ludzie, bardzo różnie się zachowywali. Muszę przyznać, że może schronisko nie może być dla większości psów domem, ale przeżywając to wszystko na własnej skórze, schronisko dla mnie to lepsze warunki niż dom, w którym dotychczas mieszkałam. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałam odpchlona i zaczipowana. Do adopcji będę gotowa po zabiegu sterylizacji.