Zamieszkam w Katowicach, mam nadzieję na całe moje życie:-) 23.06.2019
Witajcie nazywam się Cezar, jestem małym, bardzo uczuciowym oraz odważnym psiakiem. Moja orientacyjna data urodzenia to 2015/2016 rok. Do 20 marca 2018 roku mieszkałem wraz z dwoma innymi psami ( Figa i syn: Bobi) oraz z naszą właścicielką przy ul. Osiedleńczej. Mieszkaliśmy w okropnych warunkach, w domu był ciągły brud i niechlujstwo. Nie posiadaliśmy szczepień, byliśmy zapchleni po uszy. Nie wychodziliśmy nawet na dwór, dlatego wszystkie potrzeby byliśmy zmuszeni załatwiać w domu. Nasza Pani miała duży problem z alkoholem, goście, którzy odwiedzali nasz dom również. 22 kwietnia 2018 roku zamieszkałem z moją nową rodziną. Niestety 2 maja 2019 roku mój właściciel zjawił się w schronisku, był zmuszony mnie oddać z powodów osobistych. Nie miał ze mną żadnych problemów, bardzo mnie zachwalał. Mam spore obawy przed dużymi psami. Świetnie dogaduję się z dziećmi. Pragnę jedynie normalnego życia, kochających mnie ludzi. Bym mógł przeżyć godnie, piękne chwile swojej starości. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem odpchlony oraz zaczipowany. Jestem już po zabiegu kastracji. Czekam !
Dzień dobry,
Już ponad trzy miesiące minęły odkąd wzięliśmy Cezarka do siebie , więc teraz możemy napisać troszkę więcej o tym jak się miewa i jak mu się mieszka u nas :) A mieszka mu się bardzo dobrze. W załączniku przesyłamy jego kolejne fotki- jak widać Cezar jest bardzo radosny i bardzo przytulaśny. Uwielbia głaskanie i gdy ktoś go głaszcze,a potem przestaje Cezar często szturcha go łapką, żeby głaskać dalej, żeby głaskać dalej
Pozdrawiamy serdecznie,
Weronika i Olek
14.10.2019