Bobik i Gogo (6847) takie adopcje to rzadkość. My dwa kumple, w podeszłym wieku, z jednego boksu doczekaliśmy się wymarzonego domku w Zabrzu:-) Nasza nowa opiekunka ma cudowne serce i pokochała nas, najbardziej potrzebujących chłopaków psitula:-) Pamiętamy jak powiedziała chcę dać dom największym bidulą Psitula... i tak też się stało :-) Radości nie ma końca i łez szczęścia również :-) 15.05.2019
Dzień dobry, wabię się Bobik. Jestem małym, kilkuletnim psiakiem. W schronisku zamieszkałem 23 lutego 2018 roku. Zostałem przywieziony z interwencji na ul. Kruczej, gdzie dotychczas mieszkałem z moją właścicielką oraz Borysem, który jest psem w typie rasy alaskan malamute. Byłem bardzo zżyty z rodzeństwem, niestety nasza pani nie była już w stanie sprawować nad nami opieki. Jestem przyjaźnie nastawiony zarówno do osób, które już znam jak i do tych całkowicie obcych. Uwielbiam się przytulać i korzystam z każdej napotkanej okazji by wtulić się w objęcia człowieka. Nie sprawiam problemów, nie bywam konfliktowy w stosunku do innych psów. Nie za bardzo potrafię chodzić na smyczy ale bardzo się staram współpracować. Nie chcę spędzić reszty życia za kratami schroniska, chciałbym zagrzać miejsce w czyimś serduszku. Móc być dla kogoś ważny i tym razem był to mój dom do końca moich dni. Posiadam aktualne szczepienie i odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany. Do adopcji mogę trafić po zabiegu kastracji. Proszę wyciągnij mnie z tej rozpaczy, podaruj mi trochę słońca!