Znalazłam cudowny dom, lepiej trafić nie mogłam! :-) Zamieszkałam w Zabrzu! 17.05.2023
Witam wszystkich! Ta mała suczka to ja, Dejzi. Urodziłam się w okolicach lipca 2017 roku, jestem wcieleniem delikatności, spokoju, a także otwartości. Pragnę jedynie autentycznej, prawdziwej miłości, bo ciągle jest mi nieznana. Fałszywej już doświadczyłam, bo to przez nią utknęłam tutaj, choć zważając na całe dnie spędzane samotnie w domu, gdzie dla właścicielki byłam najwidoczniej mniej ważna niż jej obecny partner — to chyba słowo utknęłam, nie jest właściwe. Miałam osoby, które były całym moim światem; cieszyłam się na ich widok, chciałam być zawsze blisko nich. A oni pozostawiali mnie w domu, wpadając od czasu do czasu. 8 lutego 2018 roku schronisko było moim domem i muszę przyznać, że sama się tego nie spodziewałam, ale tam nie czułam się samotna i opuszczona. Chodziłam na spacery, poznawałam nowych ludzi. Wtedy pojawiła się szansa, 7 marca 2018 r. przygarnęła mnie kobieta, razem mieszkałyśmy w mieszkaniu na terenie Zabrza. Personel schroniska cieszył się tą adopcją. Aż do 9 marca 2023 roku, kiedy to zadzwonił pracownik schroniska dla zwierząt w Elblągu informując iż moja dotychczasowa właścicielka oddała mnie właśnie tam. Jak mogło w takiej sytuacji zachować się schronisko Psitulmnie? Oczywiście, że przyjechało po mnie, wróciłam do Zabrza. Niekoniecznie do schroniska, a nazwijmy to do domu tymczasowego. Nadal szukam domu, ale tak jak wspominałam na początku odpowiedzialnego. Więc jeśli nie jesteś w stanie zapewnić mi spokojnej przyszłości u Twojego boku, to oddal swoją myśl o adopcji. Posiadam aktualne szczepienia, odrobaczenie. Jestem zaczipowana oraz wysterylizowana.