Po roku spędzonym w schronisku doczekał się kochającej rodziny i wymarzonego domku w Gliwicach :-) Bardzo dziękujemy :-) 30.01.2019
Dzień dobry, mam na imię Tadzio. Jestem średniej wielkości, młody i bardzo miły.
16 stycznia 2018 roku schronisko stało się moim domem, przywieziono mnie z interwencji z ul. Korczoka.
Byłem bardzo zestresowany tego dnia, ponieważ może i bywałem w paru miejscach, ale w takim jeszcze nigdy.
Mam nadzieję, że mój właściciel mnie szuka. Że nie pozwoli mi tu zostać na stałe... Bardzo bym tego nie chciał, nie miałbym pewnie jedzenia i opieki weterynaryjnej, gdybym był na wolności, ale może odnalazłbym moją rodzinę. Nachodzą mnie różne myśli, a co jeśli mojego właściciela nie obchodzi gdzie w obecnej chwili się znajduję..
Byłoby to dziwne, przecież nie jestem psem, który sprawia problemy wychowawcze w domu. Przynajmniej tak mi się wydaje . Pani, która się mną opiekuje bardzo mnie chwali w kwestii chodzenia na smyczy. Docenia jak szybko się uczę nowych komend, za niedługo na komendę siad będzie piękny siad ! Podziwia mnie, bo jestem w stanie znieść te młode szczeniaki z którymi przyszło mi mieszkać, a bywają ciężkie do zniesienia.. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Zostałem również zaczipowany, a takżę po zabiegu kastracji.
Proszę chciej dla mnie lepszego jutra...