Dzisiaj zamieszkałem z moją nową rodziną w mieszkaniu w Rudzie Śląskiej. Trzymajcie kciuki! 05.07.2018
Witam mam na imię Brutus, jestem małym, młodziutkim, nieco zestresowanym psiakiem. Po raz pierwszy w schronisku zamieszkałem 12 lipca 2016 roku, wtedy jako małe 8-tygodniowe szczenię. Nie miałem najmniejszych problemów ze znalezieniem domu i już 3 sierpnia 2016 roku trafiłem do adopcji. Nowa rodzina mnie wychowywała. Przy nich się rozwijałem i dorastałem na coraz to dojrzalszego psa. Wydawałoby się, że wszystko jest w porządku, przynajmniej do 5 5 grudnia 2017 roku. Wtedy moja dotychczasowa rodzina przyznała, że nie do końca godziłem się z obecnością obcych ludzi w moim domu. No i fakt, którego nie można zlekceważyć, biorąc pod uwagę moją adopcję, niestety nie jestem idealnym przyjacielem dla rodziny z dziećmi poniżej 10 roku życia. Potrzebuję przede wszystkim; osób doświadczonych, cierpliwych, odpowiedzialnych i zdecydowanych na pracę z behawiorystą, który może sprawi, że jeszcze będę miał szansę na cudowny kochający dom. Ja i moja rodzina będziemy szczęśliwi. Na razie bez problemów dogaduje się z innymi psami, bardzo ładnie prowadzam się na luźnej smyczy. Małymi, ale zdecydowanymi krokami staram się zbliżyć, zaufać, uszczknąć nieco czułości każdego dnia. Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie. Mam czipa oraz jestem już wykastrowany. Innymi słowy, jestem gotowy do adopcji. Pytanie, czy Ty też jesteś gotowy, by pomóc mi odmienić mój los?