Adoptowana do mieszkania w Bytomiu, zamieszkała razem z adoptowany od nas Zozolkiem :-) 21.03.2018
Dzień dobry, mam na imię Sara. Jestem średniej wielkości, miłą oraz towarzyską sunią. Urodziłam się 19 czerwca 2011 roku. W schronisku pojawiłam się 19 listopada 2017 roku, dokładnie w tym dniu moja właścicielka postanowiła mnie ostatecznie oddać do schroniska podając za powód chorobę swojej matki, z którą rzekomo musiała wyjechać w odległe miejsce, gdzie jak się zarzekała nie mogła mnie wziąć ze sobą. Moja właścicielka już wcześniej dzwoniła do schroniska podając kilka innych powodów, które zmuszały ją, jak twierdziła do oddania mnie właśnie tu. Bardzo mi przykro, że po tylu latach wspólnego życia, dla mojej pani byłam jedynie ciężarem, którego w tak zdeterminowany sposób próbowała się pozbyć. Mimo iż schronisko proponowało pomoc w znalezieniu domu w sposób, dzięki któremu udało by się ominąć moje przebywanie w nim. Jednakże było to za trudne dla mojej dotychczasowej właścicielki.
Nikomu nie życzę osobiście życia z taką świadomością, gdzie wczoraj miałam (wydawałoby się) wszystko, a dzisiaj jestem bezdomna. Szukająca miłości i czułości w każdym napotkanym człowieku. Z tęsknotą i żalem w oczach spoglądam zza krat na świat w nadziei o lepsze jutro, nadziei o prawdziwy dom i miłość, której niestety nie otrzymałam. Warto wspomnieć, że jestem grzecznym, wychowanym w warunkach domowych, spokojnym, ułożonym psem. Bez problemów dogaduję się z innymi psami. Świetnie poruszam się na luźnej smyczy. I bardzo kocham ludzi. Tylko Ty możesz mi naprawdę pomóc, nie pozwól bym spędziła tu resztę swojego życia?