Zamieszkałam z moją nową rodziną w mieszkaniu w Rudzie Śląskiej :-) 11.09.2018
Dzień dobry na imię mi Exa. 10 listopada 2017 roku do schroniska zadzwoniła pewna pani za którą podążałam od domu aż po ul. Olchową nieopodal sklepu Marko Polo. Być może była podobna do osoby, którą bardzo dobrze znałam. A może w tak krótkim czasie zdążyłam ją bardzo polubić. Ponieważ ja kocham bardzo ludzi, jestem w stosunku do nich bardzo otwarta i wylewna. Niestety przy całej tej euforii zapominam o swoich gabarytach, co niekoniecznie każdy człowiek będzie w stanie znosić. Jestem bowime duża, niesamowicie silna i energiczna. Bywam również ciekawską duszą, co prawda potrafię się uspokoić, ale z racji młodego wieku ciągle pozwalam sobie na małe szaleństwa. Myślę, że świetnie bym się dogadała z osobą równie aktywną fizycznie jak ja. Dogaduję się z innymi psami, lecz wolę być tą najważniejszą w obecności ludzi. Człowiek ponad wszystko, na widok człowieka zbliżającego się w moją stronę serce bije mi coraz szybciej, z sekundy na sekundę upewniam się, czy aby na pewno idzie do mnie, ogon macha jak szalony, a kiedy jest już w moim zasięgu skaczę jak mały szczeniaczek, oblizując jego twarz jakbyśmy się wieki znali. Takim przyjaznym i całuśnym towarzyszem jestem. Tak bardzo chciałabym znaleźć dom, znaleźć tą miłość, troskę... Posiadam aktualne szczepienie, zostałam odrobaczona oraz zaczipowana.