Jest już szczęśliwy bo ma prawdziwy, kochający domek w Gliwicach :-) 04.03.2018
Dzień dobry, mam na imię Kalu. Jestem mały, spokojny, bardzo grzeczny, w podeszłym wieku pieskiem. 13 października 2017 roku, przywiezino mnie z interwencji z ul. Hermisza, nieopodal sklepu firmy. Od razu zostałem skierowany do Kliniki Weterynaryjnej ze względu na nowotwór jąder oraz nowotwór w okolicy odbytu. W obecnej chwili przyjmuję antybiotyki, na szczęście powoli dochodzę do siebie. Potrafię ładnie chodzić na smyczy, świetnie dogaduję się z innymi psami. Utrzymuję czystość w pomieszczeniu. Jedynie nie potrafię żyć bez człowieka, dopadła mnie samotność, która wcale dobrze na mnie nie wpływa, w szczególności w takim miejscu jakim jest schronisko. Podejrzewam, że moje szanse są bardzo małe przy tylu pięknych, młodych psach, które mieszkają również w schronisku. Ale mam nadzieję, bo tylko ona mi pozostała, że jakiś człowiek, który nie będzie wymagał zbyt wiele od swojego przyjaciela, zwróci uwagę na takiego psa jak ja. Bardzo chciałbym spędzić resztę swego życia w jakimś kochającym, rodzinnym gronie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej informacji na temat stanu mojego zdrowia zadzwoń pod numer : (32) 271-47-97