Zamieszkam z moją nową Panią w mieszkaniu na terenie Zabrza:-) 6.10.2017
Witam, nazywam się Zofka, jestem malutką, młodziutką sunią. W schronisku pojawiłam się 15 września 2017 roku, przywieziono mnie z ul. Jordana, po rozeznaniu przeprowadzonym przez pracownika schroniska informacja o mojej bezdomności nie była pewna. Zdania sąsiadów były podzielone. Tak czy owak, zostałam zabrana do schroniska, początkowo chciałam wszystkich gryźć, nie wiedziałam, co Ci ludzie ode mnie chcą, więc na wszelki wypadek straszyłam zębami i nerwowo szczekałam, nikomu nie robiąc krzywdy. Po prostu chciałam, by dali mi spokój. Jednak udało im się mnie przekonać, bym zaczęła współpracować i wiecie co? Nie żałuję, łatwiej jest mi znosić to wszystko, bo wiem, że znowu przyjdzie moja pani, która się mną opiekuje i będzie fajnie. Udało mi się zaufać co poniektórym tutaj, dlatego już bez problemów chodzę na spacerki, korzystam z wybiegu, bawię się, przytulam. Jest lepiej, sporo mnie to kosztowało, ale warto było. Nikt nie chce być sam i ja też nie chcę. Dlatego chciałabym znaleźć rodzinę, która będzie się do mnie przyznawać i kochać. Gdzie miseczka będę miała własną smycz i miseczkę. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę sama. Dogaduję się z innymi psami, potrafię ładnie chodzić na smyczy, a za smakołyki pokażę, co potrafię :-) Posiadam aktualne szczepienie, odrobaczenie, mam także czipa. Do adopcji będę gotowa po zabiegu sterylizacji. To jak może próbny spacer?