Trzymajcie kciuki - mam nową rodzinę w Zabrzu :-) 18.11.2017
znowu w schronisku nasza Dori, tym razem została przywieziona z ul. Konopnickiej:-( 10.11.2017
Zamieszkała w Zabrzu :-) Trzymamy kciuki! 18.08.2017
Znowu w schronisku, biegałam bez nadzoru po ul. Chojnickiego. Właściciel wyjechał do Niemiec i po mnie nie przyjedzie :-( 16.08.2017
Zamieszkała w Zabrzu :-) 30.05.2017
Dzień dobry, mam na imię Dori. Jestem średniej wielkości, kilkuletnią sunią. Niestety po raz kolejny jestem w schronisku. Pierwszy raz trafiłam 1 listopada 2016 roku z interwencji na ul. Czołgistów — biegałam nieopodal cmentarza. Zostałam odebrana przez właścicieli. 7 stycznia 2017 roku znowu trafiłam z interwencji na ul. Łukasińskiego. Również odebrali mnie właściciele. Kolejny raz przywieziona zostałam z interwencji z lecznicy weterynaryjnej przy ul. Klonowej. Tym razem nie odebrał mnie właściciel. Pomimo wysiłku, jaki włożyli opiekunowie ze schroniska, by go znaleźć. Minęło już sporo czasu, od kiedy znowu się tu pojawiłam. Przykro mi z powodu mojej bezdomności i właściciela, który mnie nie kochał. Może to właśnie jest moja szansa, by znaleźć dom, na jaki zasługuję? Przecież jestem energiczna, radosna i sympatyczna. Z pewnością w trymiga znajdę nowy domek. Może porozmawiamy o tym na wspólnym spacerku, na który serdecznie Cię zapraszam. To jak, mogę na Ciebie liczyć?
Witam :-) u Dori bardzo dobrze, wszyscy jesteśmy zadowoleni jest bardzo grzecznym psem, pozdrawiam!
05.12.2017
Dzień dobry tu Dori :-) jestem w nowym domku już od ponad dwóch miesięcy. Czasami troszkę broję, ale i tak wiem że mnie kochają. Codziennie chodzę na długie spacerki i uczę się chodzić na smyczy, już prawie jest idealnie. Okazało się, że jestem strasznym pieszczochem, uwielbiam się tulić i głaskać. Już teraz nie bardzo umiem zasnąć sama, ale mam najlepszego towarzysza do spania, który może mnie przytulać i w dzień i w nocy to z nim śpi mi się najlepiej.
01.02.2018