Zamieszkał ze swoją nową rodziną w mieszkaniu w Zabrzu (14.10.2017)
Dzień dobry, mam na imię Hasacz. Jestem małym, uroczym psiakiem w starszym wieku.
Starszym, co nie znaczy mniej energicznym oraz mniej radosnym… Do dzisiaj ganiam za piłkami i to szybciej ją doganiam niż niejeden szczeniak :)… Do schroniska trafiłem 7 maja 2017 roku z interwencji z ul. Ronda Sybiraków, biegałem między autami, uciekałem od osób, które postanowiły zapobiec tragedii, do której prawie doprowadziłem w strachu. Na szczęście z dnia na dzień staję się coraz to bardziej spokojny o jutro. Nie muszę uciekać od rozpędzonych samochodów na jezdni. Zaowocowało to na pewno moim narastającym pragnieniem zaprzyjaźniania się z ludźmi i innymi psami. Mam bardzo fajnych kolegów w boksie, prawie w ogóle się nie kłócimy. Na wybiegu szalejemy i co chwilę zmieniamy zabawki. Są takie dni, kiedy ludzie mają wolne i przychodzą tutaj na wolontariat, poświęcają nam czas na wszelkie czułości, ja oczywiście uwielbiam się przytulać, no i jak mnie miziają za uszkiem. O.. tak, to lubię najbardziej. Jestem bardzo pogodny, radosny, nazbyt aktywny jak na swój wiek. Tylko nie mam człowieka, któremu podarowałbym swoje serduszko. A może Ty jesteś chętny…? Do adopcji będę gotowy po zabiegu kastracji.
https://goo.gl/photos/ATF2JByQzPf9d2XU8