Zamieszkałam w Katowicach :-) Dziękujemy za transport pewnej cudownej Pani :-) 26.05.2017
Dzień dobry, nazywam się Darlen. Jestem małą i jowialną sunią mającą kilka latek. Mój pobyt w schronisku zaczął się 12 marca 2017 roku. Zostałam przerzucona przez płot schroniska na wybieg z innymi psami. Bardzo się przestraszyłam tych dużych psiaków, na szczęście nic mi one nie zrobiły! Teraz jest lepiej, niż było na początku. Nie boję się i jestem spokojna. Dzięki schronisku nie muszę martwić się o jutro. Mam już nawet swoją rutynę, zaczyna się ona od pobudki i wyjścia na zewnątrz, gdzie załatwiam swoje sprawy. Później pobawię się zabawką i nawet nie zdążę się obejrzeć, a już jest pora karmienia! Po jedzeniu pora na poobiednią drzemkę :-) Później wychodzę na wybieg, gdzie trochę pobiegam i poprzytulam się do pracowników albo wolontariuszy. Na koniec jeszcze wychodzę na spacer i wiem, że kolejny dobry dzień za mną :-) Mam dobry kontakt z ludźmi i psami. Kiedy zobaczę osobę, którą znam, od razu macham ogonem na znak radości. Uwielbiam ludzi, dlatego nie rozumiem, czemu postanowili się mnie pozbyć w tak okrutny sposób.
Nie zasłużyłam sobie na to przecież. A może Ty zechcesz mnie przygarnąć, ale tak na stałe...