Pusia znalazła prawdziwy domek i będzie miała życie miodem płynące:)22.03.2017
Witajcie mam na imię Pusia. Jestem małą, młodziutką i charakterną sunią. Do schroniska zostałam przywieziona 18 stycznia 2017 roku przez inspektorów TOZ-u, którzy po wielokrotnych zgłoszeniach sąsiadów z okolicy postanowili sprawdzić warunki, w jakich się znajduję. Po tym, co zobaczyli i usłyszeli od krzyczącego, zaniedbanego, nietrzeźwego i agresywnego właściciela, zdecydowali zabrać mnie i moje tygodniowe szczeniaczki do schroniska. Nikt, ale to nikt nie jest w stanie wiedzieć, co ja tam czułam. Efekt jest taki, że mam ogromny problem z akceptowaniem mężczyzn. Moje dzieci urosły i są zdrowe. Również szukają domków tak jak i ja. Może w większości sytuacji schronisko nie jest wymarzonym miejscem. Ja jednak bardzo się cieszę, że tak to się wszystko skończyło. Teraz szukam domu i mam nadzieję, że mój przyszły opiekun będzie odpowiedzialny i troskliwy. Pokochaj mnie...
Do adopcji będę gotowa po zabiegu sterylizacji.