Pozdrawiam z nowego domku w Gliwicach :-) 22.01.2017
Kotka do schroniska trafiła 14 stycznia 2017 roku z ul. Nocznickiego z tego samego podwórka co dzień wcześniej jej braciszek - Pluszak. Biedna kicia dotychczas (jakieś trzy miesiące od dnia swojego urodzenia) mieszkała na dworze, dlatego boi się ludzi, potrafi nawet na nich na syczeć, ale nie podejmuje walki pazurami tylko ucieka w popłochu Kiedy jednak weźmie się ją na ręce to nie ucieka, paraliżuje ją strach, nie zdarzyło się jeszcze, żeby się zrelaksowała i zaczęła mruczeć, ale wierzymy w to, że w kochającym i odpowiednim domku wiele może się zmienić. Najlepiej, żeby zamieszkała u kogoś kto jest cierpliwy i bardzo spokojny, kto daj jej czas, ale też będzie ją ośmielał z każdym dniem bardziej, dlatego rodzina z małymi dziećmi na pewno nie będzie odpowiednia. Korzysta z kuwety, bardzo chętnie wcina karmę dla kociąt. Została już zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana, a w przyszłości kiedy dorośnie, należy zgłosić się z nią na zabieg sterylizacji, który odbędzie się w schronisku na nasz koszt.