Zamieszkałam u wolontariuszki w Zabrzu :-) Dziękuję Ci Soniu :-) 31.01.2017
Dzień dobry, nazywam się Dekusia. Jestem średniej wielkości, młodziutką sunią. 26 grudnia 2016 roku, zostałam znaleziona po wypadku, leżąc poobijana w rowie. Kilka dni spędziłam w klinice weterynaryjnej, ze względu na konieczność przeprowadzenia szeregu badań oraz przeprowadzenie operacyjne osteosyntezy.Obecnie jestem na antybiotykoterapii i powoli wracam do zdrowia. Bardzo lubię ludzi i ufam im, cieszę się z każdej poświęconej mi nawet najmniejszej chwili. Radość swą okazuję merdaniem ogonkiem i wspinając się na opiekuna,choć nie ukrywam, że na chwilę obecną jest to trudna czynność do wykonania. Mieszkam z kolegą, który jest w podobnym stanie zdrowia co ja i dogaduje się z innymi psiakami.Chciałabym znaleźć odpowiedzialną, kochającą rodzinę oraz dom, który stanie się moim azylem.