Pojechał do mieszkania do Niemiec do naszej wolontariuszki :-) 09.04.2017
Bardzo wiekowy kocurek, który do naszego schroniska trafił 19 października 2016 roku z ul. Szenwalda razem z dwoma innymi kotami - Atosem i Portosem. Kotki do tej pory były kochane, kiedyś też w domu musiało się dziać o wiele lepiej, jednak życie pisze różne scenariusze. Właścicielką kotów była starsza Pani, której tydzień wcześniej zmarł syn i wtedy odpowiednie służby dowiedziały się o staruszce, która żyła w tragicznych warunkach, w ogromnym mieszkaniu w budynku przeznaczonym do wyburzenia. Pani trafiła do domu opieki społecznej, a jej czworonożni przyjaciele do schroniska. Kocurki były mocno schorowane, ale zapewne wynikało to z braku funduszy na ich leczenie. Aramis niestety nie ma już w ogóle zębów, do tego jest wręcz brzydki. Wiek i choroby, które przeszedł, zostawiły na nim ślad już na zawsze. Jest bardzo miły w stosunku do ludzi, z innymi kotami zgadza się różnie... Okazał się za to ogromnym łakomczuchem, chyba próbuje najeść się na zapas. Teraz czekamy na cud, bo to właściwie jedyna szansa, że znajdziemy dla niego nową rodzinę, która zabierze go z sobą do prawdziwego domku.