Zamieszkał w Mikołowie, gdzie będzie miał do dyspozycji dom z ogrodem:-) 2016-11-28
Cześć, nazwali mnie Seven jestem małym, ok. rocznym psiakiem, 4 listopada 2016 roku przywieziono mnie z interwencji z ul.Kalinowej, błąkałem się po tamtejszych działkach. Lubię sobie poszaleć, ale z reguły jestem grzeczny, choć czasem strach bierze górę nad moją słabością do przytulania się. Chciałbym być taki odważny jak inni koledzy tutaj. Ale jak tylko jakiś człowiek chce się do mnie bezpośrednio zbliżyć, od razu szczekam i macham ogonkiem, który najczęściej chowam tak, żeby ten człowiek czasem nie zobaczył - jak mimo strachu cieszę się z ukrycia. Bo nie mam złych zamiarów, ale jak już wcześniej wspominałem bardzo się boję… No ale na spacer zawsze z Tobą pójdę… :) Nie obawiaj się, bo któryś z nas musi zrobić ten pierwszy krok. A później powinno pójść z płatka. Kto wie może później tak potoczy się nasza historia :
Kiedy smutny wracasz z miasta,
Kiedy łamie ci się głos
Czarny niby pasta
Koło ciebie krąży... nos.
Najpierw milczkiem, najpierw z dala,
Przestrzegając reguł gry,
Jak detektyw nos ustala,
Skąd się bierze nastrój zły.
Potem, gdy już nos przyczyny
Twojej kwaśnej miny zna,
Wie, że sposób jest jedyny,
Jedna rada - właśnie ta:
Wspiąć się jak roślinka pnąca,
Zlizać z twarzy krople łez...
Nagle czujesz: pies cię trąca !
Nosem liże cię twój pies !
A wtedy to już żadne łzy nam nie straszne, obiecuję jako Twój przyszły przyjaciel uczynić wszystko co tylko będę w stanie uczynić na moich silnych czterech łapkach. :) Potrafię ładnie chodzić na smyczy, dogaduję się z innymi psami. Jestem jeszcze bardzo młody - możesz mnie wiele nauczyć. Daj mi szansę...Do adopcji będę gotowy po zabiegu kastracji.