Zamieszka razem z Grafitkiem w Niechodzinie :-) 14.11.2016
Przywieziony 13 września 2016 roku z Kliniki Weterynaryjnej na ul. Kochanowskiego, gdzie przez prawie miesiąc był intensywnie leczony. Został znaleziony na ul. Nad Kanałem, do tej pory był wolno żyjącym maluszkiem, ale jego stan zdrowia nie pozwolił na to, żeby mógł zostać na wolności. Urodził się prawdopodobnie na przełomie czerwca/lipca 2016 roku. Biedny Dybuś niestety po kocim katarze ma zmianę na oczku, która zostanie mu już do końca życia, martwimy się, że może to utrudnić poszukiwania mu nowego, kochającego domku :-( Nie dość, że czarny... to jeszcze z blizną na oku :-( Jednak to wszystkie przewyższa jego cudowny charakter, jest już oswojony i bardzo miły, może początkowo troszkę nieufny, ale tylko przez kilka pierwszych chwil. Uwielbia się tulić i mruczeć przy tym głośno :-) Najbardziej lubi zabawę z innymi kotkami oraz dobrze zjeść - widać musi nadrobić gorsze czasy spędzony na dworze, bez odpowiedniej opieki :-( Korzysta z kuwety. W naszym schronisku został już zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany, a w przyszłości kiedy dorośnie, należy zgłosić się z nim na zabieg kastracji, który odbędzie się w schronisku na nasz koszt.