Mój właściciel mnie kocha! Wrócił po mnie, choć myślałem, że zostanę tu na zawsze ! Nie do wiary ! Jestem taki przeszczęśliwy :) Od teraz zawsze, na zawsze - RAZEM :) Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali. Dziękuję moim wirtualnym rodzinom :) Wróciłem do domu :) 29.11.2016
Witam mam na imię Feluś, jestem średniej wielkości. Urodziłem się w okolicach stycznia 2001 roku. Do 5 września 2016 roku mieszkałem z moim właścicielem przy ul. Nowodworskiej. Mój pan sam skierował się do schroniska w celu zasięgnięcia pomocy z powodu braku funduszy, przebywam w tej chwili na leczeniu. Warto wspomnieć, że nie jest to mój debiut w schronisku. Pierwszy raz byłem tu 18 lipca 2016 roku, zostałem wtedy przywieziony z interwencji z ul. Nowodworskiej. Niestety mój pan sam ze sobą ma problem, co rzutuje na czasowy brak odpowiedniej opieki. Jestem spokojny, grzeczny. Nie popadam w konflikty z innymi psami. Wręcz ich nawet nie zauważam. Bo ja mam swój mały świat i tak szczerzę mówiąc, mało spostrzegam wokół siebie. Lubię dużo spać, cieszę się jak mogę iść na dwór, na spacerek. Tup, tup, nóżka za nóżką. Nie za szybko, wręcz relaksuję się tą chwilą. Czekam na moment, kiedy w końcu będzie dobrze.