Zamieszkał w Mikołowie:-) 09.10.2016r.
Witam mam na imię Fini. Jestem mały, bardzo urodziwy i młodziutki. Do schroniska trafiłem 13 sierpnia 2016 roku z interwencji I Komisariatu Policji przy ul. Sienkiewicza, po śmierci mojego właściciela. Zostałem przywieziony wraz z trojgiem mojego rodzeństwa. Jesteśmy tu wszyscy razem. Strasznie się baliśmy, kiedy nasz pan nie wstawał jak co rano, by pójść z nami na spacer, a bardzo chciało nam się siusiać... Szczekaliśmy wszyscy razem, by tylko ktoś przyszedł i zobaczył co się dzieje z naszym panem. Nie mogliśmy mu pomóc, nie wiedzieliśmy jak. Teraz każdy z nas szuka domu. Wiem, że nie mogę marzyć o tym, by ktoś zaadoptował całą naszą czwórkę. Żaden człowiek się na to nie zgodzi. Jestem bardzo energiczny, towarzyski i przezabawny. Opiekunowie schroniska nazywają mnie małym " szczekusiem", bo lubię sobie poszczekać na to i owo. Za smakołyczka zrobię wszystko, poczynając od siadania, po proszenie na dwóch łapkach. Lubię ludzi, nawet bardzo, choć na początku jestem nieufny, jednak szybko przełamuję pierwsze lody w stosunku do obcych ludzi. Nie wdaję się w konflikty z innymi psami. Potrzebuję człowieka, który będzie miał duży zapas cierpliwości i czasu.. Wtedy stworzymy świetny duet. Potrafię chodzić na smyczy, choć czasem siła mnie poniesie …. Może zechcesz mnie poznać