Ma kochający domek - zamieszkał w Rudzie Śląskiej:-) 21.07.2016r.
Piękny i bardzo zadbany kocur, który do naszego schroniska trafił 1 lipca 2016 roku z Al. Monte Casino, gdzie doznał wypadku, na szczęście niegroźnego i nie musiał długo przebywać w Klinice. Torful w momencie kiedy został do nas przywieziony był już wykastrowany, wygląda na typowo domowego kota, dlatego mamy nadzieję, że jeszcze ktoś będzie go szukał w naszym schronisku. Niestety jest bardzo zestresowany pobytem w zupełnie obcym mu miejscu, przerażają go inne koty i nieznani ludzie, chociaż mimo tego wobec wszystkich zachowuje się bardzo łagodnie. Jeśli nikt go nie odbierze, będzie wkrótce do adopcji, na pewno domek jest mu potrzebny na wagę złota. Przyszły właściciel zyska spokojnego i przemiłego towarzysza, który odwdzięczy się całym swoim serduszkiem.
U Nermala (imię zmienione, na Torfula nigdy nie reagował. Sama adaptacja zajęła kilka-kilkanaście tygodni, a pierwszy miesiąc spędził niemal wyłącznie za kanapą, wychodząc tylko późno w nocy na szybki posiłek i do kuwety. Z czasem przyzwyczaił się do towarzystwa ludzi, obecnie nawet gości traktuje z minimalnym tylko dystansem, chociaż początkowo bał się każdego szelestu i ruchu. Jest to także najspokojniejszy kot świata, spędzający dnie na spaniu i drzemaniu, czego jednak spodziewaliśmy się adoptując starszego kota. Przez pierwsze dwa dni nie wychodził z kartonowej budki, którą mu zrobiliśmy, jedzenie musiał mieć podawane do środka. Tymczasem teraz sam garnie się do ludzi ;-) 05.02.2017