i mam domek w Zabrzu ;)) 24.05.2016r.
Śliczna kicia, która do naszego schroniska trafiła 30 marca 2016 roku razem z mamusią i dwójką rodzeństwa z ul. Goły. Urodziła się w szafie na klatce schodowej. Kotka uwielbia się bawić z pozostałymi maluchami, sama też potrafi zapewnić sobie rozrywkę polując na zabawkowe myszki i piłeczki. Nie pogardzi drzemką na kolanach u człowieka i drapaniem za uszkiem. Jest nauczona korzystania z kuwety, chętnie je jedzonko dla kociaków, zarówno suche jak i mokre. Została już odrobaczona, zaszczepiona i zachipowana. Czeka teraz na nowy dom, w który pokocha ją cała rodzina.
Witam,Trochę ponad miesiąc temu adoptowałam z psitula kotkę Szajnę. Wszystko wskazuje na to, że kotka zaaklimatyzowała się u nas bardzo szybko i zżyła z domownikami. Mruczenie przez większość dnia to tez chyba oznaka zadowolenia:) Szajna rośnie jak na drożdżach, wazy już ponad półtora kilograma skacze i rozrabia, zwłaszcza wieczorami no i oczywiście wciska swój mały ciekawski pyszczek, gdzie się tylko da. Co prawda kilka dni po tym jak zamieszkał w domu kot, przestał z nami mieszkać jeden wazon i dwie ładowarki do telefonu, ale więcej "grzechów" na swoim koncie nie ma :) Jest naprawdę grzecznym kotem, który uwielbia towarzystwo ludzi no i gigantyczny z niej pieszczoch, zawsze trzyma się koło jakiegoś domownika, przesiaduje na ramionach i mruczy do ucha. Gdy chce się bawić przynosi zabawki, ładnie prosi o jedzenie łasząc się lub zaczepiając za nogawki i prowadząc do miski ( gdyby tylko mogła jadłaby znacznie więcej niż nakazuje zdrowy rozsądek). Jest już po drugiej dawce szczepień na choroby zakaźne, teraz czeka nas szczepienie przeciw wściekliźnie. Weterynarz stwierdził, że jest zdrowa ma ładne futerko (naprawdę lubi się czesać, przeważnie rozkłada się i mruczy zadowolona)czyste oczy i uszy. Nie ma pcheł, ani innych nieproszonych gości ( jest kotem niewychodzącym ), jest czyściutka i ładnie korzysta z kuwety, chwilowo jej ulubionym zajęciem jest siedzenie w kuchennym zlewie i obserwowanie wszystkiego, nie straszne jej nawet kapiące z kranu krople wody :) Mamy nadzieję, że naprawdę jej u nas dobrze, bo maluch podbił serca wszystkich domowników, nawet tego, który twierdził, że koty nie są jego ulubionymi zwierzętami. W załączniku kilka zdjęć i filmów:) P.S. Karton pełni już role wyłącznie zabawki do skakania i drapania, w kwestii spania przegrał z łóżkiem:)
30.06.2016