Dzień dobry!, na imię mi Liliana, urodziłam się w okolicach marca 2016 roku, a do schroniska pierwszy raz trafiłam 25 kwietnia 2016 roku z interwencji z ul. Młyńskiej wraz z moim rodzeństwem. Niestety nie mogliśmy zostać tam gdzie nasza mamusia. W samym schronisku mieszkałam 3 dni, znalazłam domek, byłam taka szczęśliwa. Niestety nie na długo, bo 10 czerwca 2017 roku zostałam zwrócona do schroniska z powodu rzekomej alergii u 4-miesięcznego dziecka. Moim właścicielom nie podobało się, że tracę okrywę włosową co jakiś czas oraz nie dopilnowali obowiązkowej profilaktyki szczepień. Na początku relacji z człowiekiem jestem troszkę wycofana, choć późniejsze etapy zapoznawania redukują mój stres - zaczynam nawet machać ogonkiem, jeszcze nieśmiało ale to dopiero początek :o) Podczas spacerków ładnie pilnuję się na smyczy, nie ciągnę. Utrzymuję czystość w pomieszczeniu. Jestem raczej cichym psem, rzadko kiedy szczekam. Dogaduję się z innymi psami. Do adopcji będę gotowa po zabiegu sterylizacji.