Seddler znalazł prawdziwy domek w Zabrzu :) 25.08.16
Orientacyjna data urodzenia? |
2012/2013 |
|
Czy akceptuje inne zwierzęta? |
Brak informacji |
Wielkość ?
|
średni |
|||
Waga? |
Ok.20 kg |
Czy reaguje na podstawowe komendy? |
Tak |
|
Wysokość w kłębie? |
45cm |
Czy potrafi zostać sam w domu? |
Brak informacji |
|
Charakter? |
spokojny |
Czy nadaje się dla starszej osoby? |
Nie |
|
Czy polecamy do dzieci? |
Tak |
Jak reaguje na obce osoby? |
Dobrze
|
|
Czy zgadza sie z psami ? |
Tak |
Wymagana dodatkowa pielęgnacja? |
Nie |
|
Czy toleruje koty? |
Brak informacji |
Leczenie stałe ( koszt leczenia) |
____ |
Dzień dobry.Mam na imię Seddler, jestem średniej wielkości, mam ok.3-4 lat.W schronisku zamieszkałem 14 kwietnia 2016 roku, przedtem zwyczajnie błąkałem się bez celu po ul. Paderewskiego. Ponad dwa lata temu byłem adoptowany ze schroniska w Chorzowie, przez swoją dotychczasową właścicielkę. Niestety doszły mnie słuchy, że moja pani w ogóle nie odbiera telefonu. Nie zgłaszała nawet mojego zaginięcia. Nie szuka mnie, czyżby przestało jej na mnie zależeć. Przecież sama mnie wybrała! Nic już z tego nie rozumiem. Przecież jestem wspaniałą pocieszką, wyczuwam smutek u ludzi i w mig rysuję na ich twarzach uśmiech, który motywuje mnie do wszystkiego. Przecież zawsze jestem dobry i czuły, delikatny i wrażliwy oraz śmiały i wesoły. Zawsze się starałem, kochałem tak mocno, jak tylko potrafiłem. Więc dlaczego znowu przechodzę przez to, przez co już przechodzę? Czy na miłość nie zasłużyłem? Potrafię ładnie chodzić na smyczy, pilnuję bacznie kroków opiekuna. Słucham poleceń i natychmiast je wykonuję. Dogaduję się z innymi psami, uciekam od konfliktów. Wiem jak zachować się wśród dzieci, o ile nie chcą mi wyrządzić krzywdy. Mógłbym mieszkać w bloku mieszkalnym, jak i w domku z ogrodem oczywiście pod warunkiem, że spałbym w domu.
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/6278160824119086737
"Cześć, pamiętacie mnie? To ja Seddler! Już od ponad dwóch tygodni mieszkam w nowym miejscu. Dobrze mi tu. Mam swoje legowisko, zabawki, a jak jest ciepło to najbardziej lubię siedzieć na balkonie i patrzeć na las i przechodniów. Wszyscy mnie kochają, moja pani często mówi że zmiękczyłem serca największych sceptyków w domu. Nie wiem co to znaczy, ale zawsze się uśmiecha jak to mówi, więc to chyba dobrze. Mam nowych psich i ludzkich przyjaciół. Wszędzie jestem głaskany i podziwiany i mam też nową fryzurę! Na początku bałem się trochę zostawać sam, ale pracowaliśmy nad tym. Pomogła mi nawet Pani Sąsiadka! Teraz już jest dobrze, ale i tak najbardziej mi się podoba, jak moja Pani jest w domu i mogę wtedy posiedzieć obok niej. Mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze. Powodzenia! Trzymajcie się Kochani!" - Seddler. Chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim opiekunom i wolontariuszom ze schroniska. Odwalacie kawał dobrej roboty, żeby takie wspaniałe psy jak Seddler mogły znaleźć dom. My, właściciele waszych podopiecznych, zawsze będziemy wam za to niesamowicie wdzięczni. Trzymajcie się Kochani; - Rodzina Seddlera"