Zostałam adoptowana przez Państwo, z którymi poznałam się na wspólnym spacerku ;) 03.05.2016
Witajcie, ja jestem Ponki, średniej wielkości, młodziutki ze mnie chłopak. Do schroniska trafiłem po raz pierwszy 20 sierpnia 2015 roku, zostałem znaleziony przy ul.Franciszkańskiej. Zaraz po tygodniu spędzonym w schronisku byłem adoptowany przez rodzinę do Katowic. No i niestety 23 marca 2016 roku, opiekunowie ze schroniska zostali poinformowani o mojej obecności w schronisku z Rudy Śląskiej, oczywiście od razu mnie odebrali. Moja właścicielka, po telefonie ze schroniska nawet się po mnie nie pofatygowała. Nie podawała także powodów dlaczego ze mnie zrezygnowała. Przecież starałem się jak mogłem, wesoły byłem, grzeczny byłem, o dobrą zabawę zawsze dbałem, ładne suczki adorowałem. Przecież cudowny ze mnie psiak. Faktem jest, że czasem energia mnie ponosi. Ale wystarczy, że się solidnie wybiegam, a z pewnością padnę ze szczęścia w swoje legowisko i po problemie. Czy lubię dzieci? Dobre pytanie, choć jestem towarzyski i sympatyczny to z dziećmi może być dwojako. Bo pewnie nudy przy mnie nie zaznają, ale za to mniejsze dziecko mogę nawet nieświadomie swoim zapałem i energią mógłbym wyrządzić krzywdę.
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Ponki9867