Jadę do domu w Gliwicach :-) 04.04.2016
Witajcie dobrzy ludzie, przed Wami Pirat, kłaniam się nisko. I już o sobie opowiadam, jestem średniej wielkości psiakiem, mam ok.8 lat. A w schronisku zamieszkałem pierwszy raz 3 września 2009 roku, jako roczny psiak. Trafiłem tu z interwencji z ul. Sitki. Bardzo krótki czas tutaj spędziłem, bo zostałem zaadoptowany zaraz tydzień później przez moją dotychczasową właścicielkę. Niestety znowu tu mieszkam, a dokładnie zostałem przywieziony 5 marca 2016 roku z mojego domu, który znajdował się przy ul. Mrozka. Dlaczego tu jestem? Ponieważ moja ukochana pani odeszła, do tej pory nie potrafię w to uwierzyć. Jestem w szoku, stres mnie nie opuszcza ani na chwilę, najgorsza mimo wszystko jest rozpacz za moją panią, która już nigdy po mnie nie przyjdzie. Jaki jestem? Ułożony, sympatyczny, spokojny. W relacjach z ludźmi, początkowo staram się być z nimi na dystans. Nie potrafię już tak szybko zaufać, taki jestem. Z innymi psiakami nie popadam w konflikt, muszę przyznać, że emocje tak biorą górę, że nawet mi się nie śni fikać do innych psiaków. Na spacerach starannie pilnuję kroku opiekuna, wręcz czasem ze strachu zawracam. Mógłbym zamieszkać w bloku mieszkalnym, ale także w domku z ogrodem, oczywiście pod warunkiem, że będę spał w domu. Pomóż mi, tak bardzo się boję..
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Pirat6521