Zamieszkam w Zabrzu :-) 05.02.2016
Pokahontaz to kilkuletnia kotka, została znaleziona na ul. Heweliusza i przyniesiona do nas 15 stycznia 2015. Na pewno jest domowym kotem, miała obroże na szyi, musiała się komuś zgubić. Nie przejawia żadnej agresji, nie drapie. Wodzi tylko wzrokiem za człowiekiem, ciekawa tego czy się jeszcze w jej życiu coś dobrego wydarzy. Początkowo nie chciała jeść, zestresowana miejscem, ilością obcych kotów, chowała się w kąciku i tylko patrzyła. Pomalutku zaczęła jeść, ale ciągle jest niespokojna i czujna gotowa na wszystko co przyniesie los.
Witam,u Pokahontaz wszystko ok, nawet jest na takim etapie, że sama przychodzi się pogłaskać czy przespać w nogach jak któreś z nas odpoczywa na łóżku. Drugi kotek zaczął Nam chorować, miał jakieś uczulenie i mu sierść wypadał i coś miał na skórze ale póki co sytuacja się zagoiła i nie było to zaraźliwe. Co to Pokahontaz, to strasznie gadatliwa kotka :), ma swoją ulubioną zabawkę, z która chodzi po domu i pomiałkuje, to się z nią bawi i dalej gada, zresztą najchętniej bawiła by się cały czas. Pozdrawiam, Łukasz.
19.11.2016
Witam, po pół roku, od wzięcia Pokahontaz, można napisać, że lubi się bawić nie tylko cieniem ale wszystkim co jej wpadnie w łapy. Chyba dlatego tak lub cienie, bo jest ich dużo. Jak się wyszaleje z Lucjuszem, i on się zmęczy, to bawi się jego ogonem, jak ten już nie wytrzymuje i schowa się do szuflady, czego wcześniej nie robił, to Pokahontaz bawi się wszystkim co jej wpadnie, sznurówki, frędzle, zwisające ubrania, lata za sznurkiem, za piłką gumową aż do znudzenia. Niedawno się oswoiła, że można na parapet wychodzić i to jest jej ostatnio główne miejsce przebywania, spania. Ale do nas, nawet w trakcie zabawy nadal jest nieufna, raz dziennie jej się zdarza, że podejdzie żeby ją drapnąć przez pół minuty, może minutkę i ucieka. Pozdrawiam, Łukasz
19.07.2016
Witam,po tych kilku dniach u nas, Kotka Pokahontaz,jeszcze dość nerwowo reaguje na nowe otoczenie, daje się pogłaskać ale każde stuknięcie, głośniejszy dźwięk powoduje u niej nerwowość. Znalazła już sobie kilka wygodnych miejsc do spania, leżakowania etc. Jeśli chodzi o jej stosunek do kota, który już u nas był (Lucjusz alias Gacek), to można powiedzieć "to skomplikowane", nie przejmuje się nim za bardzo, ale też nie jest skora do zabawy z nim. Ale jak Lucjusz za bardzo się rozhula z bawieniem to dostaje z łapy. Pokahontaz z nami się bawi, chętnie łapie zabawkę na sznurku. Nie można jej odmówić uroku i apetytu, choć głównie je suche a innych rzeczy póki co nie tyka. Łukasz Gazdecki
16.02.2016
Witam, pozdrawiam u Pokahontaz wszystko ok, choć sezon na spanie w oknie i grzanie w słońcu się już skończył. Pozdrawiam, Łukasz
25.09.2017