W końcu został adoptowany, młode małżeństwo wyprowadziło się na swoje i brakowało im kociego towarzystwa- mieszkanie w Zabrzu:-) 14.02.2016
WŚiczny kocurek, który w schronisku mieszka już zdecydowanie za długo, bo od 23 czerwca 2015 roku, kiedy to trafił z ul. Londzina. Miał ogromnego pecha, bo do schroniska trafił w czasie kiedy do adopcji było mnóstwo pięknych kociątek, w różnych różnistych kolorach i zarówno Agrest, jak i jego czarne rodzeństwo byli na straconej pozycji :-) Kocurek jest trochę nieufny. ale nie agresywny. W sytuacji gdy czuje się zagrożony, po prostu woli się schować. Agreścik jednak bardzo szuka kontaktu i jeśli ktoś dałby mu szansę na pewno zyskałby nie tylko wspaniałego kompana zabaw, ale też pieszczocha na leniwe dni :-) W schronisku mieszka z innymi kotami, ich towarzystwo w ogóle mu nie przeszkadza :-) Czy czarny kotek jest gorszy od tych rudych, białych, pręgowanych? Oczywiście, że nie, my to wiemy, a Ty?
Kocurek jest zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/AgrestK270702
Dzień Dobry.Z każdym dniem jest coraz lepiej. Na początku było trudno, był bardzo nieśmiały i wystraszony. Teraz już sam chodzi po mieszkaniu, przychodzi do nas i często się bawi. Czasami jeszcze bywa nieufny ale jak się go weźmie na ręce bądź położy na łóżku to domaga się pieszczot. Z początku także nie chciał jeść ale teraz ma apetyt za dwóch, W tym momencie leży na kocyku w swoim wybranym przez niego kącie i odpoczywa.
1.03.2016