Znalazł rodzinę w Zabrzu:-) 25.03.2017
Bosman trafił do nas pierwszy raz 1 czerwca 2015 roku razem ze swoim rodzeństwem. Został znaleziony na ul. Wolności. Miał wtedy około 3 tygodni. Został wychowany w domku tymczasowym, a potem znalazł nowy dom... Niestety okazało się, że trafił w bardzo nieodpowiedzialne ręce, czar prysł i wrócił do nas 17.09.2016 roku :-( Biedny Bosman do tej pory mieszkał głównie w małej klatce - spędzał tam noce, ponieważ właścicielce przeszkadzało jego zachowanie, a właściwie to, że zachowywał się po prostu jak kot. Biedak nie miał normalnego dzieciństwa, w ciasnej klatce nie miał do dyspozycji, ani kuwety, ani świeżej wody czy jedzenia, żadnych zabawek, żadnego drapaka.. czyli wszystko to co najgorsze może przytrafić się kotu. Niestety potrzebuje jeszcze wiele czasu, żeby poczuć sie lepiej i zacząć ufać ludziom, oczywiscie staramy się ze wszystkich sił - jednak pod okiem troskliwego opiekuna, w nowym kochającym domu byłoby zapewne łatwiej. Ze względu na swoje problemu behawioralne Bosman na pewno nie może trafić do kogoś kto nie ma pojęcia o kotach, może też nie dogadać się z małymi dziećmi, natomiast nie ma zupełnie żadnego problemu do innych kotków :-)
Czy jest jeszcze szansa dla Bosmanka? Czy uśmiechnie się do niego los?