Józek okazał się Kacperkiem i mieszka w Zabrzu :-) 11.01.2015
średnio-mały, starszy psiaczek, 27 grudnia 2014 roku nasz niewidomy, bezradny i przestraszony Józio znalazł się pod Szkołą Katolicką przy ul.Tarnopolskiej, postanowił tam poczekać na pomoc. Nie wiadomo nawet ile ten biedaczyna musiał czekać, by ktoś zauważył, że marznie. To przesympatyczny, pełen energii mimo licznych lat psiak. Na zapach człowieka reaguje jak niejeden młody psiak na zabawkę. Jest w nim tyle radości, że aż przykro patrzeć jak jego radość ucieka z chwilą kiedy musi zostać sam.