i do mnie sie uśmiechneło szczęście ;)) 29.01.2015
Lizus jest małym, ok.6 miesięcznym szczeniakiem. Do schroniska trafił 5 grudnia 2014 roku z ul. Mickiewicza. Został przyprowadzony z innym psem, powodem oddania było spalone mieszkanie i brak miejsca na dalszy pobyt psiaków przy właścicielce. Lizus jak na jego wiek przystało uwielbia szalone zabawy, biegnie, potem pierwszy zahaczy o miskę. W dalszych etapach, kiedy już zaspokojony Lizus pod względem jedzenia i szaleństw, zmęczony gramoli się na kolana człowieka, na których mu najwyraźniej wygodnie, zasypia niczym mały dzidziuś, czując to, co najważniejsze - miłość i bezpieczeństwo. Może Lizus czeka właśnie na Ciebie...
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Lizus9243
Witam :)Po trzech miesiącach Szogun (dawny Lizus) stał się na dobre członkiem rodziny :) Pierwszy tydzień był trochę wyczerpujący dla nas jak i dla psiaka. Niespodzianki do sprzątania, podjadanie wszystkiego co było na stole i nieufność. I troch problemów z rozgryzieniem jak działa wózek inwalidzki :) Ale małymi kroczkami doszliśmy do porozumienia :)Aktualnie to najukochańszy psiak jakiegokolwiek widział świat! Uwielbia się bawić, ganiać i aportować. Wszystko co znajdzie jest dla niego zabawką: kamyki, patyki, orzechy i rękawiczki ogrodowe, które podkrada niepostrzeżenie :) Bardzo skutecznie zaczepia wszystkich zapraszając ich do zabawy. Uwielbia gonić ptaki i nie rozumie czemu nie da się ich dogonić ani złapać :) Jest bardzo skoczny i energiczny.Zmęczony po zabawie jest w stanie zasnąć gdziekolwiek nawet zaraz obok legowiska, ale najchętniej przy boku człowieka. Zwiedza każde zakamarki, i jakimś cudem w każdym zakamarku się mieści (co widać na zdjęciu pod łóżkiem).Nauczyliśmy się siadać na komendę, podawać łapkę i przybijać piątkę, ale nie spoczywamy na laurach. Szogun pilnuje swojego terytorium, ale tylko głośno krzyczy nie krzywdząc przy tym nikogo :) Również z dziećmi nie ma żadnego problemu, bardzo lubi się z nimi bawić. Inne zwierzęta go intrygują, lubi przyglądać się kurą i krówką od sąsiada. Jest ciekawy świata.
Imię, które mu daliśmy, przyszło naturalnie. Idealnie odzwierciedla jego charakter :)
serdecznie pozdrawiamy!