Jadę do Lędzin :-) 07.04.2014
Suzi to malutka, śliczna ,około 4 letnia suczka, jest u nas od 20 marca 2014 roku, oddał ją właściciel mieszkający na ul. Skłodowskiej tłumacząc sie trudną sytuacją życiową. Suzi jest miła i sympatyczna, chociaż nieco wystraszona schroniskowymi warunkami. Nie ma nic przeciwko innymi pieskom. Do adopcji może trafić po zabiegu sterylizacji.
Suzi jest z nami od 7.04.2015, ciężko zrobić jej zdjęcie kiedy nie śpi. teraz się udało :) .Chrzest Zeglarski zdany celująco!!Wakacyjne pozdrowienia dla wszystkich Psitulaków.
Jola Bieniek
28.06.2015
Witam,Tak jak obiecaliśmy, kilka słów o Suzi w nowym miejscu:-egzamin z jazdy samochodem zdany na „szóstkę”,-po przyjeździe do domu Suzi potrzebowała zaledwie kilka minut i … pilnowała, szczekała, kiedy ktoś chodził po korytarzu,-potem Suzi przeszła samą siebie – okazało się, że zna większość komend typu miejsce, siad, daj łapę, wspaniale aportuje piłkę, o brudzeniu w domu w ogóle nie ma mowy,grzeczna na spacerach, sama zachęca do zabawy, J chce aportować nawet pokaźne konary,uwielbia być głaskana, jest wesoła, ruchliwa, duuuużo się bawi,oba nasze psy są nawzajem zazdrosne, to taki mały minusik, ale bez szczególnej agresji, bawią się razem w „podgryzanie”. Robią to tak impulsywnie, że zdjęcia nie da się zrobić,Suzi wspaniale pokazuje radość, skacze, popiskuje, tańczy.Chyba już nikt nie pamięta jak to było bez niej J.Okazało się, że Suzi doskonale sobie radzi ze suchą karmą, po prostu w nowym miejscu miała mniejszą chęć na posiłki. W ogóle jest z niej mały żarłok, wszystko jej smakuje, najsmaczniejsza jest oczywiście miska Bezana J.Jedno mnie tylko martwi: Suzi ma na brzuszku po sterylizacji, pod skórą coś twardego, w dotyku jakby węzeł ze sznurka.Weterynarz sugerował zapytać jakimi nićmi była szyta, powinny się już powoli rozpuszczać….
Pozdrowienia dla Wszystkich Jola Bieniek
PS. Bardzo się cieszymy, że Pia, która była z nami na spacerku również ma swój dom!!
25.05.2014