Wafel, kiedyś Borinek serdecznie pozdrawia z nowego domku :) Wafel szybko się zaaklimatyzował się, nie sprawia żadnych problemów, jest grzeczny i prawie posłuszny ;) Uwielbia swój nowy ogromny ogródek, po którym biega jak szalony z czymkolwiek co uda mu się ukraść wolno leżącego na ziemi, najczęściej jednak kradnie z piwnicy kawałki drzewa do kominka, które ja później muszę zbierać w każdych zakamarkach posesji :) Jest wielkim pieszczochem, w duchu chyba czuje się małym pieskiem, bo uwielbia leżeć na moich kolanach, na których się oczywiście nie mieści, ale jakoś się stara zawsze poskładać, żeby nie spaść :) Bardzo się już do siebie przywiązaliśmy, jest bardzo kochanym pieskiem, lubi dzieci, szczególnie jak istnieje szansa, że podzielą się z nim jakimś smakołykiem :) Od początku jest z Nim dużo śmiechu, w swoim życiu chyba nie miał przyjemności mieszkać wśród zwierząt gospodarczych, więc na krówki i konie jest bardzo "cięty" jak widzi je pasące się gdzieś na polach, szczeka jak oszalały chowając się międzyczasie za moimi nogami :) Całe szczęście na kurki nie reaguje, goni i nie daj boże nie planuje podgryzać jak na razie :D Mam nadzieję, że uszczęśliwiam Wafla tak jak on mnie, jest fantastycznym pieskiem i bardzo się cieszę, że jest ze mną :)

Pozdrawiam serdecznie Ania

11.06.2013