Zamieszka u nowej rodziny w Gliwicach :-))
10 stycznie 2013
Atinek to mały, młodziutki psiak, który do naszego schroniska trafił 7 grudnia 2012 roku z ul. Orzechowej. Atinek uwielbia towarzystwo ludzi, inne psiaki też absolutnie mu nie przeszkadzają :) Po reakcjach jakie widzimy to psiak, który może zamieszkać w domu razem z dziećmi, wydaje się ze bardzo je lubi.
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Atinek8245
Dzień dobry:-)
Pisze dziś bo mamy rocznice - dokładnie 7 lat temu adoptowaliśmy z Psitula Atinka. Dwa lata później Melodię. Czas leci szybko a psiaki mają się doskonale! W międzyczasie do naszej futrzastej rodziny dołączyło kilka gryzoni - też wszystkie adoptowane. We wrześniu 2018 pojawił się chomik, którego ktoś wystawił w plastikowym pudelku na śmietnik :-( Na szczęście nie wrzucił go do kontenera bo to byłby dla biedaka wyrok śmierci. Z kolei we wrześniu 2019 w parku niedaleko naszego domu ktoś wyrzucił swinke morską. Też przygarnelismy. A że świnki to zwierzątka stadne, doadoptowaliśmy naszej znajdzie drugą swinkę (od osoby której dziecko dostało swinke w prezencie po czym okazało się ze była "z wkładką"). Nie mogę pojąć jak można się w taki sposób pozbywać zwierząt, ludzie są beznadziejni:-((( W każdym razie udało nam się uratować parę istnień i chociaż w ten sposób nie zmienimy swiata, to jednak tym paru zwierzaczkom zapewnilismy dobre i szczęśliwe życie. Psy świetnie dogadują się ze swinkami, natomiast chomik to prawdziwy "amstaff" i psy o tym wiedzą, więc omijają go szerokim łukiem;-) Kończę bo się rozpisalam, życzę Państwu wszystkiego dobrego w nowym roku a zwierzętom życzę aby ludzie ich nie traktowali źle i żeby było jak najwięcej udanych adopcji!!!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Pawlicka z rodziną
13.01.2020
Do Atinka - Tobiego dołączyła nasza Melodia- Neska ;)) Witam serdecznie:) Melodia, która otrzymała od nas imię Neska, jest przekochana, słodka,przytulaśna i miziasta:) Super dogadała się z naszym rezydentem, Atinkiem (u nas nazywa się Tobi), którego adoptowaliśmy od Was w styczniu 2013. Pieski przypadły sobie bardzo do gustu i widać, że lubią swoje towarzystwo i wspólne zabawy. Najbardziej jednak lubią spać z nami w łóżku... Na początku Neska trochę wyła, kiedy cała rodzina była poza domem. Liczyłam na to, że Tobi wpłynie na nią pozytywnie swoim spokojem, ale stało się odwrotnie - gdy Neska zaczynała wyć, Tobi dołączał do niej i wyły sobie pięknie na dwa głosy;-) Na szczęście nie trwało to długo, sunia zrozumiała, że nikt jej już nie porzuci i że zawsze w końcu wracamy do domu. Zupełnie nowym doświadczeniem jest dla nas konieczność pilnowania naszych talerzy (a raczej ich zawartości), ponieważ Neska jest w stanie dostać się wszędzie, byle tylko dobrać się do jedzenia. Dla niej wleźć po krześle czy fotelu i paradować po stole to żaden problem, podczas gdy Tobi nigdy nie poważyłby sie na taką akcję... Co tu dużo mówić - jest wesoło:)
Przesyłamy parę fotek i pozdrawiamy. Olga z rodziną
05.05.2015
Witam całą ekipę Psitula bardzo serdecznie:) To już pół roku, jak Tobi jest z nami. Zadomowił się w międzyczasie na dobre i jest dla mnie jak czwarte dziecko, przy czym trzeba dodać, że spośród wszystkich dzieci jest tym najgrzeczniejszym:D (Córka lat 7 powiedziała kiedyś, że gdyby za każde polecenie dostawała smakołyk, to też by była grzeczna;)) Tobi pięknie zachowuje czystość w domu, niczego nie niszczy (za wyjątkiem swoich zabawek, które bardzo szybko rozkłada na czynniki pierwsze), nie wszczyna awantur z innymi psami. Jedyne, o co się można przyczepić, to fakt, że na spacerze zjada wszystko, co tylko znajdzie:( Taki mały odkurzacz z niego. Więc podczas spacerów trzeba właściwie bez przerwy patrzeć mu w zęby i w razie czego szybko reagować. Ile to już razy wyciągałam mu prawie, że z gardła rózne świństwa. Chcociaż muszę przyznać, że teraz już jest o wiele lepiej, na samym początku potrafił pożreć nawet znalezione obierki z ziemniaków i próbował szperać w koszach na śmieci... Teraz decyduje sie raczej na towar z wyższej półki. No ale pracujemy nad tym i jestem dobrej myśli. Za tydzień wybieramy się na urlop nad morze. Ciekawe, jak Tobi zareaguje na "Wielką Wodę"...Tymczasem pozdrawiamy i przesyłamy kilka fotek. Olga i Jacek z dzieciakami
12.07.2013
Witam ponownie:) Przesyłam obiecane zdjęcia Atinka-Tobiego.Pojechaliśmy dzis na działki i chłopak mógł w końcu poszaleć bez smyczy:) Pruł po działkowych alejkach jak torpeda i był przeszczęśliwy:DPozdrawiam, będę co jakiś czas meldować, co u psiaka
Olga Pawlicka
20.01.2013