Od dzisiaj mruczy nowym właścicielom z Zabrza :)
20.11.2012
Mrunia, około 6 tygodniowa malutka kotka, trafiła do nas 13 listopada 2012 roku - ktoś wyrzucił ją na drodze tuż obok schroniska, było już ciemno, a ta kruszynka siedziała na środku drogi zaraz obok wybiegu na którym mieszkają duże psy i przeraźliwe miauczała, dobrze, że nic jej się nie stało... ! Obawialiśmy się, że kiedy wysiądziemy z auta malutka wystraszy się i ucieknie w lasek, albo co gorsza do psów, ale ona nawet nie drgnęła, wręcz było widać, że lgnie do człowieka, najpierw się trzęsła, a potem zaczęła już mruczeć :) To bardzo miła i oswojona kicia
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/MruniaK2041