Los czasem bywa łaskawy :) 16.10.2012
Rosmi to mała i młoda sunia, która trafiła do nas 7 lipca 2012 roku z opuszczonego domu zaraz koło schroniska, prawdopodobnie ktoś wyrzucił ją przy schronisku, a ona znalazła tam schronienie.Rosmi to bardzo miła i radosna sunia, chociaż w pierwszym momencie podchodzi do obcych osób trochę nieufnie.
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Rosmi8026
Juz nieco ponad rok mieszkamy razem;) Choya jest przekochanym i potwornie mądrym psiakiem. Aż dziw,ze ktoś mógł chcieć pozbyć sie tak niesamowitej suni.Zrobiła sie troszkę kaprysna pod względem jedzenia ale to pewnie dlatego,ze jest oczkiem w głowie swojej mamy,która chyba troszkę ją rozpuściła;)Ostatnio tez czyscilysmy ząbki i efekt jest olbrzymi;)) Pozdrawiamy serdecznie i załączamy kilka aktualnych zdjęć. JJ
26.04.2014
Witam po długiej przerwie.Rosmi-Choya już na dobre sie zadomowiła :)Jest bardzo grzeczna i strasznie usłuchana.Podaje lapke,biega bez smyczy i przychodzi na zawołanie.Powoli tez zaczyna sie zaprzyjazniać z innymi psami.Wcześniej na spacerze z wszystkimi konkurowała,teraz jest jedna wielka zabawa:) Kiedy jesteśmy w pracy grzecznie czeka aż wrócimy a radość po naszym powrocie jest niesamowita:)Cieszymy sie,ze ja mamy i ona chyba tez jest zadowolona:) Pozdrowienia od całej rodziny
14.11.2012
Witam
Wrocilysmy wlasnie ze spaceru.Rosmi-Choya jest strasznie grzeczna.Generalnie to jakby jej nie było..no,wyłączajac oczywiscie radość,kiedy wracamy do domu i kiedy wychodzimy na spacer... Poki co nad rodzinnym jeszcze pracujemy..jakos nie umiemy sie zsynchronizowac:) Do następnego!
Buziaki od Czoi (5 lat temu Rosmi) :-)
05.05.2017